Lato powoli dobiega końca i można odnotować już pierwsze oznaki jesieni. Jak ubierać się na przełomie pór roku? Jakie modele wybierać, gdy właściwie nie wiadomo, czy jest na tyle ciepło, by mieć na sobie lekką bluzkę, czy już na tyle chłodno, by otulić się ciepłą dzianiną? Trzy zaprzyjaźnione influencerki modowe pokazują outfity, które dobrze wpisują się w klimat przełomu lata i jesieni. Wszystkie sięgnęły po dzianiny z pierwszej jesiennej kolekcji Olsen- Paris Prep.
Ela (Instagram: bibii______) dzieli się z nami swoimi przemyśleniami:
“Jeśli nie wiem jak się ubrać, zawsze sięgam po kardigany. Są efektowne, ciepłe, przyjemnie otulają ciało i dają dużą swobodę. Łatwo je narzucić, łatwo je zdjąć. Świetnie wpisują się w dowolną stylizację.
“Tej jesieni będę nosić kraciasty kardigan z kolekcji Olsen – Paris Prep. Odpowiada mi forma luźnej koszuli, która daje nieco nonszalancki, świeży look. Pasuje zarówno do spodni, jak i spódnic, myślę, że nawet spróbuję połączyć go z moją ulubioną sukienką. Moda jest od tego, by eksperymentować i czerpać z niej to, co najlepsze!”
Anne (Instagram: blaneczkowo) śmieje się, że najważniejsze to kurczowo trzymać się lata i ignorować jesień tak długo, jak to możliwe.
“Kocham lato, więc kiedy nadejdzie, wyciskam je, jak cytrynę. Nie daję mu łatwo odejść. Jesienne kolekcje w sklepach bardzo mnie cieszą, bo uważam, że moda sezonu AW przynosi sporo twarzowych, efektownych outfitów. Staram się jednak interpretować je poprzez aktualną aurę.
“Ten bezrękawnik Olsen z kolekcji Paris Prep wpadł mi w oko, ale na razie nie zamierzam wieszać go w szafie w oczekiwaniu na ochłodzenie. Założony jako top wypada bardzo dobrze, szczególnie, że w składzie ma głównie bawełnę i jest przewiewny. Ze słomkowym kapeluszem i białymi dodatkami oddaje klimat letniej mariny. A gdy jesień w końcu nadejdzie, będę go nosić warstwowo – na koszulę lub bluzkę.”
Z kolei Gabi, pokazująca swoje kadry na @mylittleworld_pl podkreśla, że najważniejszy jest skład.
“Zwróciłam uwagę na ten pasiasty sweter nie tylko dlatego, że jest w trendach i totalnie w moim guście. Jest w połowie wiskozowy, a to daje gwarancję przewiewności i dobrej cyrkulacji powietrza. Aktualnie naprawdę nie wiadomo w którą stronę ewoluuje aura. Rano bywa chłodno, w dzień gorąco. Wiskozowy, lekki sweterek dobrze wpisuje się w te wahania. Fajny jest także zamek pod szyją.”
“Gdy chłodno – stawiam mu efektowną stójkę. Gdy cieplej – kładę kołnierz na płasko. Dzięki temu można powiedzieć, że mam dwa różne swetry, inny o każdej porze dnia.”